Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Ideologia lgbt w Paryżu a gdzie Igrzyska Olimpijskie

Dostojnik Watykanu o inauguracji Igrzysk: „Ideał braterstwa został obrzucony błotem" Przewodniczący Papieskiej Akademii Życia arcybiskup Vincenzo Paglia, skomentował sceny z piątkowej inauguracji Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Oświadczył, że ideał braterstwa został „obrzucony błotem przez bluźniercze wyśmiewanie jednego z najświętszych momentów chrześcijaństwa”.

Ideologia lgbt w Paryżu a gdzie Igrzyska Olimpijskie
źródło: Domena publiczna

Igrzyska Olimpijskie powinny być świętem sportu. Świętem, które pokazuje to, co nas łączy. Świętem, które promuje budowanie pokoju i wzajemnego szacunku. Francuskie wydanie ceremonii otwarcia dla chrześcijańskiego świata przejdzie do historii jako najbardziej haniebne. Szczególnie jeden wątek, który uderza w korzenie Europy i serce naszej wiary. Podczas wydarzenia miała miejsce bluźniercza parodia Ostatniej Wieczerzy. Lewicowe środowiska po raz kolejny pokazały swoją siłę i pogardę świętości dla milionów chrześcijan, którzy śledzili to wydarzenie. Próbują zmusić nas do przyjęcia ideologicznej nowomowy, szacunku dla "zmiany płci" i poszanowania chorych tęczowych "świętości", które uderzają w naturę człowieka. Wielu boi się mówić na głos, że nie zgadzają się na promowanie zboczeń przez całą machinę ideologów LGBT.

Ale wobec tak haniebnych działań, nawet na takim wydarzeniu jak otwarcie Igrzysk Olimpijskich, trzeba skończyć z potulnym cichym przytakiwaniem wobec tego, co się dzieje. Martwimy się, by nie urazić kogoś, kto myśli inaczej, wbrew naturze. Jednak oni nie martwią się, żeby nie urazić naszych chrześcijańskich uczuć, żeby nie poniżać chrześcijańskich wartości. Wręcz przeciwnie, raz po raz pokazują jak nami gardzą. Czy po tym wydarzeniu znajdą się odważne głowy państw, liderzy polityczni i religijni, aby zaprotestować i nie zostawić bez echa tego podłego przedstawienia? Chcąc być wiernym Chrystusowi nie można milczeć, nie można tego usprawiedliwiać, nie można przejść obojętnie, jakby nic się nie stało. Oczywiście nie można odpowiadać w taki sposób jak zareagowałyby środowiska muzułmańskie, gdyby w taki sposób zelżono ich świętości. Naszym chrześcijańskim sposobem życia ma być miłość w prawdzie, miłość prawdy, miłość rodząca się z Prawdy, którą celebrujemy właśnie na Eucharystii. I na tak aroganckie deptanie prawdy trzeba nam mówić stanowcze NIE!

„Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne. W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy.”
(Ga 6,7-9)
https://www.facebook.com/share...(link is external)

Zawsze myślałem, że zaszczyt niesienia olimpijskiego płomienia dotyczy tylko najbardziej zasłużonych sportowców. Prawdziwych legend, które potrafiły pokonać największe słabości, a stres i presję przekuć na ambicję i waleczność. Mistrzów w swojej dyscyplinie. Niedoścignione wzory i autorytety dla wielu ludzi. Ludzi wytrwałych, ambitnych i pracowitych. Ludzi, którzy całe swoje życie podporządkowali sportowi. Którzy nie bali się wyrzeczeń, bo przyświecał im jeden konkretny cel i konsekwentnie do niego dążyli. Którzy są żywymi pomnikami w świecie sportu. Którzy często dokonywali rzeczy, które wydawały się niemożliwe.

Francuzi uświadomili mi, jak bardzo się myliłem. Ponieważ znicz olimpijski poniósł Snoop Dogg, który kojarzy mi się głównie z jaraniem trawki, oraz jakichś trzech facetów, którym wydaje się, że są kobietami. Już na ostatnich Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, zdaje się w ceremonii otwarcia albo zamknięcia konkursu w łyżwiarstwie figurowym, brał udział mężczyzna, który nie potrafił nawet jeździć na łyżwach i jedyne, co zrobił to dostojnie wyrżnął tyłkiem o lód, niosąc norweską flagę. Ale był przebrany za kobietę, więc widocznie kompromitacji nie było. 

Francja idzie jeszcze dalej, bo zabiera zaszczyt wzięcia udziału w sztafecie niosącej olimpijski znicz cenionym i szanowanym sportowcom, ale to wszystko, rzecz jasna, w imię tolerancji. Panowie, którzy zamiast nich, poniosą znicz znani są podobno z wulgarnych i seksualnych występów. Według wielu taki wybór to poniżanie i deprecjonowanie ważnych wartości i ogólnie hańba dla Francji. Zgadzam się, przy czym według mnie Francja zhańbiła się już ładnych parę lat temu i wiele już z tego państwa nie zostało. 

Ale już burmistrz Paryża broni tego wyboru, powołując się na typowe dla postępowców argumenty. Niejednokrotnie wyśmiewane i nie wnoszące absolutnie nic do dyskusji. Pewnie już domyślacie się, jakie to "argumenty". Ależ oczywiście, homofobia i transfobia. Cóż, tak jak pisałam - zaszczyt niesienia znicza powinien dosięgnąć tylko najwybitniejszych sportowców. Nie widzę powodów, dla których ta tradycja miałaby się zmienić na korzyść jakichś niewyżytych przebierańców. Jeśli pani burmistrz potrafi mi to jakoś logicznie wytłumaczyć, to bardzo proszę. W przeciwnym wypadku niech sobie wsadzi tę transfobię i homofobię tam, gdzie słońce nie dochodzi. 

I zajmie się naprawdę poważnymi problemami, bo te Igrzyska mogą być najbardziej kompromitujące w całej historii tych rozgrywek i to nie tylko ze względu na takich dziwaków. Chirurdzy i inżynierowie, tak jak przewidywali ludzie mądrzejsi od pani burmistrz, już robią tam chlew. Zdążyli wywołać zamieszki na meczu Argentyny z Maroko (co, swoją drogą pokazało, że Francuzi są kompletnie pod tym kątem nieprzygotowani), okraść piłkarzy z Argentyny oraz kolarzy z Australii oraz ubogacić kulturowo australijską obywatelkę. A ceremonia otwarcia dopiero dziś wieczorem. A nieśmiało tylko przypominam, że Francja, zgłaszając swoją kandydaturę, wzięła na siebie obowiązek troskę o bezpieczeństwo wszystkich kibiców, którzy tam przyjadą.

Pokazano ideologię LGBT, która ma bardzo agresywną dynamikę. Pod płaszczykiem różnorodności wchodzi wszędzie, a jest tak naprawdę agresywnym żywiołem. Wciska się do szkół i różnych instytucji, a teraz do sportu. Znamy wszystkie te historie związane z „niechłopami” i „niebabami” albo chłopami udającymi baby i odwrotnie. Teraz jednak widzimy, że wciska się to nawet do idei olimpijskiej. To pokazuje, że ta ideologia jest bardzo silna i wpływowa. Promuje ją dobrze zorganizowana grupa, która podporządkowuje sobie różne decyzyjne ośrodki. Władze Francji i Paryża musiały wiedzieć co zostanie zaprezentowane. Oddano cały projekt do dyspozycji takim właśnie realizatorom. Oddano dlatego, że to może także jest światopogląd tych władz, albo zwyczajnie się bano sponiewierania.

Władze neoTVP zawiesiły dziennikarza sportowego Przemysława Babiarza, który komentując to, co widzi i słyszy stwierdził, że „to jest wizja komunizmu, niestety”.

„Widzieliśmy gilotynę i Marię Antoninę bez głowy. Takie rzeczy mogą się narodzić w chorym umyśle. A później pokazano tęczowość” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko. Oceniając ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu prof. Legutko stwierdził, że to co zobaczył było zniszczeniem idei olimpizmu. „Francuzi ideę olimpizmu po prostu sprostytuowali” - stwierdził były minister edukacji.

Data:
Kategoria: Sport

Tezeusz

Tezeusz - https://www.mpolska24.pl/blog/tezeusz

" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki.

Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem.
CWP!

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.